www.worldofartist.fora.pl

Erilet

Rozpoczynając temat butów, podeszwy moich trampek (czy trampków) wyglądają tragicznie. Są złamane w jednym miejscu, przeciekają i generalnie się sypią, a jak jadę na rowerze, to kawałki odłażącej gumy zaczepiają się o pedały. A najgorsze jest to, że zwykłych, czarnych trampek za kostkę w mojej wsi NIE MA!

Aerith

Jak chcesz zwykłe śmierdzące czarne to w feniksie widziałam.

Lady Margolotta

a mi moje bordowe gdzieś zginęły ;ccc

chciałam dziś w nich pochodzić, a tu nie ma.

Erilet

W feniksie za milion osiemset tysięcy dwadzieścia dwa miliardy trylionów złotych? Widziałam też w deichmanie, ale za 30 -_- Czy w tym kraju wszystko trzeba przepłacać!

Aerith

A nie wiem, za ile, stało tego wpizdu dużo na którymś stoisku obuwniczym, na trzecim piętrze? czy na drugim, aj, pamięć już nie ta.
Zawsze możesz poczekać do września aż w biedronce będą : D

Lady Margolotta

w biedronce są obciachowe xd

Aerith

Dwa albo trzy lata temu kupiłam w biedronce zwykłe czarne, nawet jeszcze gdzieś są, mają czubki pomalowane farbkami do szkła i w ogóle wyglądają jak zdjęte z trupa. xd

Erilet

W obuwniczym są, ale imitujące dżins zielone i obszarpane. Fe, żeby to jeszcze jakoś wyglądało..

Aerith

A tak powracając do tematu pierwotnego, to wkurza mnie, że moje dupne głośniki dupnie brzmią, gdy są cicho. I że cenzuruje mi brzydkie słowa na forum : P

Erilet

O, nie mogę się zabrać za pisanie pracy. Według moich planów, dzisiaj powinna być już gotowa i pięknie leżeć na biurku, wydrukowana, oddychając świeżym powietrzem argh.

Stworzenie Sceniczne

A mnie jest przykro, bo moja mama przeżywa teraz chwile tragiczne spowodowane utratą przyjaciółki, która wybrała się w daleką podróż do krainy wiecznego snu.

I ja ubolewam nad bólem mojej mamy.

Erilet

Przyjaciółka Twojej mamy wróciła do domu i nie ma w tym nic strasznego. Skończyły się jej ziemskie cierpienia i udręki. Czy lamentując nad śmiercią jakiejś osoby nie zachowujemy się jak egoiści? Zmarłej na pewno poza naszym światem będzie lepiej, a więc chodzi tu tylko o jej obecność obok nas, to wyraz strachu przed własną przyszłością. Chociaż przykro.

Stworzenie Sceniczne

Zależy w co kto wierzy, prosiłabym bardzo o żadnego rodzaju pocieszenia w stylu Katolików.
Mojej mamie jest przykro, bo jej przyjaciółka naprawdę cierpiała i to cierpienie jej bolało, a świadomość, że już nigdy jej nie ujrzy, nie porozmawia, boli. W końcu przyjaźniły się od dziecka. Pozostały tylko wspomnienia. I łatwo jest mówić obserwatorom takie rzeczy.

Erilet

Wiem, że śmierć nie jest niczym łatwym, bo boli. Ale osoby, które został na tym świecie, powinny żyć dalej z tą nadzieją, że zmarły przestał cierpieć. W cokolwiek wierzysz - w nicość, niebo, tajemniczą krainę, reinkarnację - wszystko to dla cierpiącego jest lepsze niż ziemskie udręki.

Stworzenie Sceniczne

Ach, błagam...ja naprawdę tego nie znoszę- tych pocieszeń. Osobiście nie rozpaczam w tej chwili nad losem zmarłej, bo jej nie znałam, ale mojej mamie bardzo przykro. Świat nie jest miejscem aż tak bardzo złym, jeśli wierzę w reinkarnacje ona powróci tutaj tak czy siak. Ale pustka jaka pozostała w sercu mojej mamy nie zostanie wypełniona słowami tak pospolitymi jak " Tam jest jej lepiej".