www.worldofartist.fora.pl

ZielonyWampir · Wysłany: Sob 20:48, 08 Mar 2008 Temat postu: Chomiki

Chomiki- czyli prześliczne gryzonie, które "chomikują" jak sama nazwa wskazuje.

Chomiki - podrodzina gryzoni z rodziny chomikowatych (Cricetidae).

Do rodziny chomikowatych zalicza się blisko 2000 gatunków zwierząt. Chomiki właściwe są bliskimi krewnymi norników, suwaka i szczura piżmowego. Zewnętrznie nie są zbytnio podobne do swych krewniaków. Zwierzęta bardziej podobne do chomików takie jak: mysz domowa, mysz leśna i inne rodziny Muridae są bardzo dalekimi krewnymi chomików. Z licznej rodziny chomików tylko niektóre gatunki można uznać za zwierzęta domowe. Należą do nich chomik syryjski, chomik Roborowskiego, chomik chiński, chomik Taylora, chomik dżungarski i podgatunek chomika dżungarskiego, chomik Campbella. Hodowane w domach chomiki mają swych krewnych żyjących na wolności. by Wikipedia

miałam dwa chomiki
wypowiadajcie sie czy mieliście kiedykolwiek? jakie są wasze wspomnienie? z chomikami przeżyłam szereg śmiesznych sytuacji więc jestem ciekawa czy i wam sie to przytrafiło? A może uciekły wam kiedyś i gdzie je znaleźliście? Czym je karmicie? I wszystko co chcecie byle o chomikach xD

Aerith · Wysłany: Nie 10:06, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie miałąm nigdy chomika, ale paru z moich znajomych miało i stwierdzam, że są nawet fajne, tylko że dosyć małe i takie delikatne, wolę szczury. Ale chomusie nie są złe. XD

Łotermelon · Wysłany: Nie 14:28, 09 Mar 2008 Temat postu:

Miałam w wieku lat ośmiu. Karmiłam go, bawiłam się z nim, opiekowałam się nim, ale potem mi się znudził. Miałam tylko obowiązek i nie umiałam zbyt dobrze go wypełnić, a to szkoła, a to basen, a to tamto itd. Zapominałam o nim często, kiedyś weszłam do pokoju z jedzonkiem, patrzę, a ona (Otylka) leży. Potrząsnęłam klatką, a ona nadal. Zawołałam mamę, mama obmacała, a ona sztywna i już nieżywa. Została pochowana na moim podwórku przy płocie. I po chomiku.

Jak żyła, to karmiłam ją serem i karmą dla chomików. Uciekła mi kiedyś, a ja spanikowana zaczęłam latać po domu i znalazłam ją pod komodą. Gryzła sznureczki.

Miriel · Wysłany: Nie 16:46, 09 Mar 2008 Temat postu:

Chomikom zdecydowane nie. Nie lubię gryzoni.

Liv · Wysłany: Nie 17:59, 09 Mar 2008 Temat postu:

Pfffff......jak można nie lubić chomików? albo szczurków...takie świetne zwierzęta xD
chomiki są sympatyczne, tylko mnie kiedyś jeden ugryzł. I to było wredne ;) ale ogólnie jestem na TAK

MaggiemangakA · Wysłany: Pią 10:12, 21 Mar 2008 Temat postu:

Uwielbiam wszelkie gryzonie. Chomiczki są słodkie.

Panna_z_croshaveen · Wysłany: Pią 10:54, 21 Mar 2008 Temat postu:

Chomiki są cudowne, tylko że za małe jak dla mnie. Baś, Baś, Aerowa Baś, szczury są be, nie wolno ich lubić xd. Mój kuzyn miał trzy chomiki, teraz ma jednego, tamte zdechły. A ten co żyje, to sobie oczy wydłubał, koszmarny widok.

MaggiemangakA · Wysłany: Pią 14:14, 21 Mar 2008 Temat postu:

UUU! Biedulek... Nawet boję się sobie wyobrazić...

Liv · Wysłany: Pią 14:21, 21 Mar 2008 Temat postu:

Jak to szczury Bee? Szczury są świetne! ale mam kota więc...

Ktosia · Wysłany: Pią 17:47, 21 Mar 2008 Temat postu:

Moja koleżanka ma chomika, tylko takiego..dość głupiego. Jak kiedys poszłam odwiedzić ją <koleżankę, nie chomika xD > to ten chomik znalazł całego paluszka i go zaczął, chomikować. I cały mu się zmieścił, a wyglądało to strasznie. Wydłużył się ze dwa razy xD

Karole

Ja miałam dwa chomiki i oba umarływ dość niemiłych okolicznościach. Więc mój chomiczek wabił się Faks <xD> i mieszkał sobie w klatce z chomiczkiem mojego brata , który wabił się Fiks <nie brat tylko chomik> i sobie tak żyli do czasu kiedy przyszły wakacje i mojemu bratu odpieprzyło <mojemu jeszcze jednemu bratu> i , że on był jeszcze mały i całkowicie nie kumaty to <yuehh> wyjął kiedyś Faksa z klatki , ścisnął go tak , że aż mu gały wyszły a potem wrzucił go do klatki i zdechł...Yhh
A jeśli chodzi o Fiksa to był potem bardzo samotny i trochę z samotności , a trochę ze stresu też zdechł...kot go prześladował...co zrobić...no i tak się zakończyła przygoda z chomikami , postanowiliśmy więcej nie kupować chomików. Mam dwa koty i one zjadają ptaszki i myszy. Kotka wlaczyłą ze szczurem u sąsiadów u piwnicy...ale to już nie temat. ;]

stefania

Mialam 4 chomiki. Jednego ponad dwa lata. Jak go dostalam byl chudziutki, wystraszony i w strasznie malym akwarium. Ale z czasem przytyl, znormalnial i mial normalna klatke. Najmadrzejszy ze wszystkich jakie mialam. Ciagle probowala(chomiczka) uciekac i raz na tyle skutecznie, ze nie wiadomo gdzie dokladnie byla. Niesamowita byla, zareagowala na glos mojej siostry i wyszla zza szafy. Szkoda, ze chomiki zyja tak krotko bo bylo mi strasznie przykro jak dostala paralizu i trzeba byla ja uspic. :( Po zatym chomiki kochane zwiarzatka ozywiaja sie w nocy- zupelnie jak ja:)

Liv

a propos ożywania w nocy - na wakacjach spałam u kuzynów w pokoju. I byłoby okej, gdyby nie stała tam klatka z chomikiem. Wszyscy przysypiają, a tu nagle takie głośne "szuru buru szuru buru szuru buru". Okazało sie że chomik, z braku laku, o północy wchodzi na takie chomikowe kółko, i zaczyna biegać.
Jedyne komentarze to "Czy jemu się nudzi" "Te, chomik, idź spać", "On jest powalony"

ale i tak lubię chomiki xD

stefania

Moj byl gorszy. Bieganie w kolowrotku to nie problem jak sie naoliwi, zeby nie skrzypialo ale na to jak chomik w nocy zamierza pogryzc sobie prety w klatce nie znam sposobu. I tak przez godzine jak i nie dluzej. Albo jak chomik w srodku nocy zaczyna bawic sie orzechem lub miseczka po calej klatce...Grrr... No coz nikt nie jest idealny.:P

Karole

Hehe , moje chomiki miały klatkę w pokoju mojego brata , ja miałam spokój ;D